Po Norwegii podróżowaliśmy przez trzy tygodnie. Pobyt w Bjørkedalen Gjestehytter przeznaczyliśmy na odpoczynek od trudów codziennego wędrowania. To baśniowe miejsce polecili nam przyjaciele, którzy wcześniej zawitali tam już dwukrotnie.

Domek Samolina
W Norwegii piękne są nie tylko fiordy i lodowce. Jezioro otoczone górami i lasami, rozrzucone wokół nieliczne drewniane domy z trawą rosnącą na dachach, przystań przy której zacumowane są łodzie stylizowane na czasy Wikingów. Do tego wszystkiego pobyt w domku z cudownym wręcz widokiem na okolicę. W Bjørkedalen zatrzymaliśmy się na dziesięć dni, z których co drugi przesiedzieliśmy na miejscu czytając książki, wędrując po okolicy, czy pływając łódką po jeziorze.

Gospodarze wynajmują trzy domki: Laurentse, Mauritsa oraz bliźniak z apartamentami Jakobina i Samolina.
Mieszkaliśmy w Samolinie, w domku z trzema sypialniami, łazienką oraz salonem z aneksem kuchennym. Mieliśmy szczęście, że w Jakobinie nikt nie mieszkał, bo przez cienkie drewniane ściany wszystko było słychać.

Najładniejszy i najlepiej położony jest dziesięcioosobowy domek Mauritsa. Ma wielki salon, dużą kuchnię i jest wyposażony w pralkę. Najbardziej podoba mi się w nim duży taras ze świetnym widokiem na okolicę.
Łodzie wikingów
Na przystani należącej do naszych gospodarzy przycumowane były trzy łódki stylizowane na łodzie Wikingów. Zbudował je Jakob Helset – nasz gospodarz. Raz na jakiś czas jedną sprzedaje i wtedy zabiera się za budowanie następnej.



Woda w jeziorze była bardzo zimna, ale młodzieży to nie przeszkadzało:

Wycieczka łódką na wysepkę
Państwo Helset udostępniają swoim gościom łódkę w cenie pobytu. Pokazali nam, na którym gwoździu wisi klucz do szopy, w której trzymają wiosła. Nie trzeba nas było namawiać, zaraz wybraliśmy się na romantyczny „rejs”:


Miejsca w okolicy
Bjørkedalen jest dobrym miejscem wypadowym do zwiedzania zachodniej Norwegi. Jeździliśmy na całodniowe wycieczki, aby:
- zwiedzić Ålesund i okoliczne wyspy,
- zobaczyć West Cap, wyspę Maloy, Kannesteinen,
- przepłynąć promem przez fiord Gejranger i przejechać się drogą Orłów,
- zobaczyć lodowiec Jostedalsbreen,
- pospacerować po okolicznych miasteczkach Nordfiordeid, Volda, Ørsta.
Informacje praktyczne
Ceny
Dziesięciodniowy pobyt w 2010 roku kosztował nas 4250 NOK – jak na Norwegię całkiem tanio. Dla porównania – za wynajem domku (hytte) na jedną noc w innych miejscach Norwegii płaciliśmy od 500 do 700 NOK.
Dane kontaktowe
Bjørkedalen GjestehytterBjørkedal, 6120 Folkestad, Norwegia
Telefon: +47 70 05 20 27
http://www.helset.net/
Sporo informacji i ładnych zdjęć znajdziecie na stronie http://www.visitalesund-geiranger.com/en/Product/?TLp=33659.
Córka gospodarzy, Sissel Helset, mówi po angielsku. To z nią załatwiałem rezerwację pobytu. Już w lutym umówiłem się e-mailem, że przyjeżdżamy 31 lipca. Nikt nie prosił o zaliczkę, a domek na nas czekał tak, jak się umówiliśmy. Bardzo cenię u ludzi zaufanie i dotrzymywanie słowa. W świecie, w którym ludzie sobie ufają, żyje się łatwiej.